Читать онлайн книгу «Alfabet Szczęścia» автора Andrzej Stanislaw Budzinski

Alfabet Szczęścia
Andrzej Stanislaw Budzinski
Miłość – oto pierwsze słowo w alfabecie szczęścia, powiedziałbym nie tylko jakieś słowo, lecz:
SŁOWO NAJWIĘKSZE ZE SŁÓW!
KRÓL SŁÓW!
SŁOWO, KTÓRE ZAWIERA NAJPIĘKNIEJSZE SŁOWA!
SŁOWO, ABY JE WYRAZIĆ BRAKUJE SŁÓW!
Miłość jest najbardziej pożądana i zarazem najtrudniejszą rzeczą do osiągnięcia! Kto z nas nie chce być kochanym?
Kto z nas nie chce kochać? Mam nadzieje, ze wszyscy!
Mówią jesteśmy stworzeni:
– przez Miłość,
– aby kochać,
– i być kochanym.
Powiedziałbym jeszcze więcej:
– żeby zakończyć życie w miłości!
MIŁOŚĆ JEST NASZYM POCZĄTKIEM.
DROGA NASZEGO ŻYCIA.
JEST WIECZNOŚCIĄ!
Miłość jest czymś dziwnym, bardzo dziwnym, bo wymazuje różnice:
– pomiędzy religiami,
– pomiędzy narodami,
– pomiędzy ludźmi,
– między kulturami,
– między charakterami,
– między światopoglądami,
– między różnicami wieku,
– pomiędzy kolorami skóry,
– między językami,
– pomiędzy politykami,
– między wrogami itp.
Piękne? Prawda! Ktoś może mi powiedzieć, a wiec? To wszystko? Macie rację
Czym jest Miłość?
W obliczu tego pytania myślę, że jestem analfabetą, głupcem który chce wyjaśnić coś, co jest niewytłumaczalne!
Daj spokój! Nie bądź dla siebie taki twardy. Przyznałeś, ze jesteś ignorantem – to już wiele. Nie wszyscy to potrafią. Inna rzecz, jeżeli coś jest trudne do wytłumaczenia to musimy to zostawić bez odpowiedzi? Pewnie, ktoś mógłby powiedzieć, poco się trudzić? Można i w ten sposób. Wielu z nas tak właśnie robi, ale wtedy zostalibyśmy bez odpowiedzi.
Pozostawić pytania bez odpowiedzi? Nie. Nie możemy zostawić. Macie rację. Dziękuję! Naprawdę dziękuję za wsparcie i pocieszenie! Dodało mi ono i to jest bardzo dużo.
Więc czy zaczynam? Jesteście gotowi?
Zanim jednak zacznę, chciałbym przeprosić że nie będę zdolny odpowiedzieć tak, jakbym chciał i jak wy byście chcieli. Na początku proponuję, aby każdy z nas sam sobie odpowiedział na pytanie:
Czym jest według Ciebie miłość?

Andrzej Budzinski
ALFABET SZCZĘŚCIA
MIŁOŚĆ

Tytuł oryginalny
Vocabolario della felicità.
Amore
tłumacz
Andrzej Budzinski
San Bonifacio
2017

Wprowadzenie
Dzięki Bogu podążam dalej do przodu. Wydaje mi się, że znalazłem klucz do otwarcia drzwi do perpetuum mobile. Interesujące dla mnie jest moje odkrycie, które zaskakuje mnie w niesamowity sposób! Im więcej piszę, tym więcej mi przychodzą nowe myśli! Wydaje mi się, że we mnie jest niewyczerpane źródło, z którego wypływa niezliczona ilość myśli. Wierzcie mi, efekty przekraczają moje oczekiwania. To ogromna radość dla mnie, ciągle rosnąca radość czuć się w ten sposób. Czuję się jak odkrywca lub archeolog, który odnajduje rzeczy nowe lub lepiej powiedzieć antyczne, które się znajdują w moim wnętrzu, a ja je odkrywam. Co ciekawe, w moich poszukiwaniach nie muszę się poruszać, nie muszę robić nawet jednego kroku. Wszystko jest we mnie. Jestem nieruchomym odkrywcą!
Uwaga!
Bycie nieruchomym to jest tylko pozór, bo w rzeczywistości poruszam się z coraz większą szybkością w głąb mojego serca, gdzie się znajduje niekończone źródło szczęścia. Poruszam się w kierunku Boga. Z każdym momentem, poruszam się coraz szybciej i głębiej, czuję się lżejszy, odrywając się od wszystkiego, co wiąże mnie z ziemią. Wznoszę się! W kierunku pełnej wolności. Każdy z nas jest jak drzwi, które prowadzą do wieczności wiecznej. Teraz muszę powiedzieć najpiękniejsze słowo, które istnieje.

BÓG.
– ŹRÓDŁO ŻYCIA!
– ŹRÓDŁO PIĘKNA!
– ŹRÓDŁO MĄDROŚCI!
– ŹRÓDŁO WYOBRAŹNI!
– ŹRÓDŁO SZCZĘŚCIA!
– ŹRÓDŁO WSZYSTKIEGO!
Oto moja następna książka: „Alfabet szczęścia". Mówi on o alfabecie, ale w szczególny sposób, nietypowy ze względu na to, że pomaga znaleźć to, co szukamy cale życie – prawdziwą radość. Nazywałbym moją książkę „Podręcznikiem szczęścia".
Coś gotowego…..
Coś subtelnego…..
Coś pożytecznego…….
Coś prostego…..
Coś na wyciągnięcie ręki…..
Dlaczego ten tytuł? Dlaczego taki pomysł? Odpowiedź jest prosta i powiązana jest z obecną sytuacją na świecie. Wydaje się, że pokonaliśmy analfabetyzm[1 - Analfabetyzm (gr. αναλφαβετος nieznający liter) – w rozumieniu potocznym, brak umiejętności pisania i czytania oraz wykonywania czterech podstawowych działań matematycznych u osób dorosłych, tj. według kryteriów UNESCO – powyżej 15. roku życia. Osoby nieposiadające takich umiejętności nazywane są „analfabetami”. Procesem zmniejszającym analfabetyzm jest alfabetyzacja.https://pl.wikipedia.org/wiki/Analfabetyzm]. Myślę, jestem pewien, że w kraju takim jak Polska jest niewielu ludzi, którzy nie potrafią ani pisać, ani czytać.
Gratulacje!
To wielki sukces! Lecz zbyt szybko na oklaski! Istnieje niestety także inna rzeczywistość! Pomimo znacznego spadku analfabetyzmu, niestety obserwujemy wzrost inny rodzaj analfabetyzmu, który moim zdaniem jest bardziej niebezpieczny dla społeczeństwa, bardziej degradujący.
Pytacie mnie, jaki analfabetyzm? Czy naprawdę nie wiecie?
Analfabetyzm:
Boga,
miłości,
nieba,
piekła.
dobra,
zła,
strachu,
człowieka,
tożsamości,
osobowości,
godności,
uczciwości,
wolności,
cnoty,
uczenie się,
dzieciństwa,
pamięci,
świętości,
rodziny,
ojcostwa,
macierzyństwa,
pokoleń,
wartości,
pojednanie,
Kościoła,
sakramentów,
chrześcijaństwa,
moralności,
powagi,
znaczenia,
zdrowego rozsądku,
życia,
śmierci,
logiki,
sportu,
małżeństwa
wiary,
duchowości,
myśli,
konkurencja,
wiedzy,
informacji,
czystości,
miłosierdzia,
słuchanie,
radości,
wrażliwości,
języka,
dialogu,
dobroci,
odpoczynku,
zaangażowania,
poszanowanie,
zabawy,
przejrzystości,
pewności,
jakości,
kontroli,
posiadania,
bycie,
ochrony,
koncentracji,
modlitwy,
medytacji,
refleksji,
uwagi,
ciszy,
pokory,
urzędu,
pokoju,
przebaczenia,
poświęcenia,
otwarcia,
etyki,
polityki,
prawa,
wymiaru sprawiedliwości,
rozsądnego wyroku,
prostoty,
świadomości,
odpowiedzialności,
altruizmu,
otwarcia,
urządzenia do odbioru,
etyki,
polityki,
ustawy,
wymiaru sprawiedliwości,
rozsądnego wyroku,
prostoty,
świadomości,
odpowiedzialność,
współpracy,
charakteru,
nadziei,
cierpliwości,
gospodarności,
mądrości,
wiary,
zaufanie,
edukacji,
poszukiwań,
przyjaźni,
samooceny,
umiarkowania,
bezpieczeństwo,
pracy,
profesjonalizmu,
uczucia,
empatii,
łagodności,
lojalności,
piękna,
mody,
żywności,
prawdy,
czystość,
wyrzeczenie się,
nakazu,
kapłaństwa,
jedności,
szczerości,
uczciwości,
natury,
zdrowie,
zdrowia,
równości,
braterstwa,
mądrości,
skromności.
Krótko mówiąc, analfabetyzm szczęścia. Wydaje się to niemożliwe, jak długa jest lista współczesnych analfabetyzmów – 131 słów. Jestem pewien, że można by dodać coś jeszcze. Mam nadzieję, że teraz łatwiej jest nam zrozumieć, że analfabetyzm to nie tylko brak wiedzy o tym, jak pisać i czytać, ale przede wszystkim niezdolność do życia i cieszenia nim według zdrowych zasad.
W dzisiejszym świecie dzieje się coś dziwnego, co jest sprzeczne z ludzkimi oczekiwaniami. Z jednej strony obserwujemy ogromny rozwój i poprzez niego człowiek objawia się jako prawdziwy geniusz, ale z drugiej strony widzimy człowieka niezdolnego do zarządzania i kontrolowania wszystkiego, co „stworzył”, a przede wszystkim siebie samego.
– Człowiek-geniusz, bezradność!
– Człowiek-geniusz, samo – niszczyciel!
– Człowiek, wróg samego siebie
– Człowiek, niewolnik samego siebie!
Dlaczego tak się dzieje?
IM WIĘCEJ MAMY, TYM MNIEJ JESTEŚMY! BYĆ ALBO MIEĆ?
Oto pole walki dzisiejszego człowieka. Między CZŁOWIEKIEM-Być I CZŁOWIEKIEM-Mieć!
CZŁOWIEKIEM POKORNY I CZŁOWIEKIEM PYSZNYM!

Człowiek Być
Musimy wiedzieć, że każdy z nas ma wielką wartość i godność w siebie samym, nie posiadając nawet niczego, tak jak się urodziliśmy i umieramy, bez niczego, w skrajnej potrzebie pomocy od innych. Nasza godność nie zależy jedynie od rzeczy materialnych, pozycji ludzkiej czy bogactwa. Nasza wielkość przede wszystkim, jest ukryta w nas, w tajemnicy objawionej w Słowie Bożym:
być obrazem i podobieństwem Bożym.
To jest prawdziwa wielkość i godność człowieka!
Bycie obrazem Boga!
Przypominać Boga!
Być podobnym do Niego!
Droga ku Być jest to droga w głąb naszych serc, ku prawdzie. W ten sposób powoli przybliżając się do Boga, stajemy się ludźmi bożymi, prawdziwymi ludźmi. Im bliżej jesteśmy Boga, tym bardziej jesteśmy przebóstwieni. Prawdziwi ludzie, odzwierciedlający Boży plan stworzenia. Pełnia prawdziwego człowieka jest urzeczywistniona w spoczynku w Bogu, w zanurzeniu w Bogu.
Bóg mój i wszystko[2 - Sw. Franciszek z Asyzu]!
Oto pierwszy owoc człowieka duchowego, ma on małe wymagania i zadowoli się małymi rzeczami, bo jego szczęście jest wewnętrzne, jest niewyczerpane, bo pochodzi od Boga. Człowiek – być się przejawia poprzez prawdę i miłości do Boga, do bliźniego, do samego siebie i do wszystkich stworzeń. Odzwierciedla Boga. Jego największym pragnieniem jest stać się jak Bóg.
BÓG JEST W CENTRUM JEGO ŻYCIA!
– Jako początek i koniec!
– Jako sposób życia!
– Jako sens życia!
– Jako powód życia!
– Jako cel życia!
– Jako mądrość życia!

Logika człowieka-być jest słuszna, powiedziałbym bardzo słuszna, ponieważ Bóg jest najwyższym z najwyższych.
– Bóg jest Stwórcą Wszechświata, to znaczy, że jest panem (właścicielem) wszystkiego. Kto „posiada” Boga, wszystko posiada.
– Bóg jest wieczny, to znaczy bez początku i bez końca. Kto „posiada” Boga, żyje wiecznie.
– Bóg jest w pełni szczęśliwy. Kto Go „posiada” żyje Jego szczęściem.
– Bóg jest wieczny, to znaczy bez początku i bez końca. Kto „posiada” Boga, żyje wiecznie.
– Bóg jest w pełni szczęśliwy. Kto „posiada” Boga, cieszy się swoim szczęściem.
– Bóg jest wszechmocny, to znaczy silniejszy od wszystkich. Kto Go posiada, ma jego moc.
– Bóg jest mądry. Kto „posiada” Boga, „posiada” Jego mądrość.
– Bóg jest piękny i nic nie jest piękniejsze od Niego. Kto „posiada” Boga jest piękny. I tak dalej…….
Człowiek – być nie zaprzecza rzeczom materialnym, ponieważ Bóg stworzył go w ten sposób, żyje w świecie materialnym, żyje na ziemi i potrzebuje rzeczy materialnych do życia, poczynając od jedzenia… Lecz dla niego materialne rzeczy są tylko narzędziami, które pomagają mu w życiu, nie są one celem jego życia. Wszystko to jest i wszystko, co ma, nie jest jego zasługą, lecz znakiem Bożej dobroci, objawieniem Jego Opatrzności i wzbudza w nim uczucie dziękczynienia Bogu Stwórcy.
Dziękuję.
Dziękuję.
Dziękuję.
Człowiek – być nie jest przeciwny bogactwu ani wysokiej pozycji społecznej. Nie odrzuca niczego, ale wszystko dla niego jest darem od Boga. Przyjmuje wszystko, ale wszystko używa na chwale Boga i dla dobra drugiego człowieka. Kto powiedział, że dary Boże są tylko duchowe?
Błędne myślenie!
– Człowiek – być może być również wielkim przedsiębiorcą!
– Człowiek – być może mieć możliwość zarabiania pieniędzy!
– Człowiek – być może być wielkim naukowcem!
– Człowiek – być może być również wielkim politykiem!
– Człowiek – być może mieć „władzę"!
LECZ!
ODDAJE WSZYSTKO DO DYSPOZYCJI INNYCH!
CZUJE SIĘ JAK TEN, KTO SŁUŻY! CZŁOWIEK – BYĆ JEST ŚWIADOMY TEGO, ŻE JEST ZDOLNY DO ROBIENIA WIELU WIELKICH I DOBRYCH RZECZY, PONIEWAŻ OTRZYMAŁ TE ZDOLNOŚCI OD BOGA!

Po tym, co napisałem, mam nadzieje że zrozumieliśmy, że człowiek – być jest również człowiekiem – mieć, ale mieć w sposób zdrowy, zgodnie z wolą Boga!
BÓG W CENTRUM!
WSZYSTKO NA CHWAŁĘ BOGA!
JAK BÓG CHCE!
Doskonałym przykładem jest dla nas święty ojciec Pio[3 - Pio z Pietrelciny OFMCap, właśc. Francesco Forgione, znany jako Święty Ojciec Pio (ur. 25 maja 1887 w Pietrelcinie, zm. 23 września 1968 w San Giovanni Rotondo) – prezbiter i włoski kapucyn (OFMCap), stygmatyk i święty Kościoła katolickiego. https://pl.wikipedia.org/wiki/Pio_z_Pietrelciny]. Święty naszych czasów. Żył w minionym stuleciu. W pełni człowiek – być i w pełni człowiek – mieć. Jedno nie przeszkadzało mu w drugim. Posłuszny Bogu i kochający ludzi, zbudował niezwykły obiekt, szpital „Dom Ulgi w Cierpieniu”[4 - https://pl.wikipedia.org/wiki/Pio_z_Pietrelciny#Dom_Ulgi_w_Cierpieniu] – aby pomóc cierpiącym ludziom. Nie był ani bogaty, ani przedsiębiorczy. Był zwykłym bratem kapucynem, który żył według ślubów zakonnych: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa.
Co zrobił? Oprócz niezwykłego życia zakonnego, zbudował pomnik chwały Bożej i dla dobra ludzi!
W życiu człowieka – być, na pierwszym miejscu jest właściwe być, to znaczy, że jest on w pełni zanurzony w Bogu i żyje zgodnie ze swoją pierwotną naturą[5 - http://spostrzeganie.pl/pierwotna-natura-czlowieka/], to znaczy tą, którą człowiek otrzymał od Boga. W Bogu jest jego miejsce zamieszkania. Cała reszta wokół jest jak rama obrazu. Człowiek – być nie tylko czyni rzeczy dla Boga, ale przede wszystkim robi to, czego Bóg od niego oczekuje. Więcej, pozwala Bogu czynić przez niego. Aby tego dokonać, konieczne jest, aby wszystko było zanurzone w Bogu.
Człowiek – być cieszy się prawdziwym szczęściem, ponieważ szczęściem największym dla niego jest Bóg – wieczna szczęśliwość. Jego szczęście więc nigdy się nie kończy i nikt nie może go mu odebrać.

Człowiek mieć
Możemy powiedzieć, że człowiek – mieć jest przeciwieństwem człowieka – być i doskonale moglibyśmy zakończyć nasze rozważanie o człowieku – mieć w tym miejscu.
Dlaczego?
Nie wiem jak wy, ale osobiście trudno mi być w pełni człowiekiem – być. Czuję we mnie silne przyciąganie w kierunku rzeczy materialnych i niestety są chwile, kiedy to pragnienie mnie angażuje bardzo, wywołując we mnie niepokoje i lęki. Dlatego właśnie z tego powodu byłoby dobrze uniknąć całej rozmowy o człowieku – mieć, żeby po prostu uniknąć cierpienia. Z pewnością przypominacie sobie tytuł tej książki: "Alfabet szczęścia". Jak nam wskazuje ten tytuł, szukanego szczęścia niestety nie może nam dać człowiek – mieć. Jego „szczęście” jest krótkie i nie zaspokaja nas, wręcz przeciwnie, wypróżnia nas i prowadzi nas do nienasyconego wyczerpania, sprawia, że czujemy jeszcze większy głód szczęścia. Nie mówię, że musimy zniszczyć w nas człowieka – mieć. Nie. Absolutnie nie. Musimy mu jedynie pomóc zmienić sposób postrzegania rzeczy, jego punkt widzenia. Pomóc mu myśleć we właściwy sposób. Bez przemocy, mówiąc po prostu:
Wprowadzić go na dobre tory!
Jak?
Tak zwyczjnie!
Żyć, tak jak zostaliśmy stworzeni, w świecie materialnym jako ludzie materialni, ale podążać drogą człowieka – być, człowieka duchowego, patrząc na rzeczy ostateczne, na co nas czeka po życiu na ziemi. Szczerze mówiąc, nie wiemy, co nas czeka. Człowiek – mieć może się pocieszyć mówiąc, że nie ma niczego tam po drugiej stronie, i właśnie w tym fałszywym pocieszeniu znajduje sens i usprawiedliwienie dla swoich obraźliwych czynów:

Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию (https://www.litres.ru/andrzej-budzinski/alfabet-szczescia/) на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

notes
Note

1
Analfabetyzm (gr. αναλφαβετος nieznający liter) – w rozumieniu potocznym, brak umiejętności pisania i czytania oraz wykonywania czterech podstawowych działań matematycznych u osób dorosłych, tj. według kryteriów UNESCO – powyżej 15. roku życia. Osoby nieposiadające takich umiejętności nazywane są „analfabetami”. Procesem zmniejszającym analfabetyzm jest alfabetyzacja.https://pl.wikipedia.org/wiki/Analfabetyzm

2
Sw. Franciszek z Asyzu

3
Pio z Pietrelciny OFMCap, właśc. Francesco Forgione, znany jako Święty Ojciec Pio (ur. 25 maja 1887 w Pietrelcinie, zm. 23 września 1968 w San Giovanni Rotondo) – prezbiter i włoski kapucyn (OFMCap), stygmatyk i święty Kościoła katolickiego. https://pl.wikipedia.org/wiki/Pio_z_Pietrelciny

4
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pio_z_Pietrelciny#Dom_Ulgi_w_Cierpieniu

5
http://spostrzeganie.pl/pierwotna-natura-czlowieka/